Wejście Kropka v.2 :)
Cześć wszystkim, jak sam tytuł wskazuje, dzisiejszy post będzie autorstwa Kropka :) Nie wiem, czy jest to powód do radości , czy raczej do smutku, ale niezważająca na waszą opinię Myszka poprosiła mnie, abym dodał posta, co też czynie. Przepraszam za tak długą, blisko 2 tygodniową nieobecność na blogu, ale zgodnie z tym co zostało wspomniane w ostatniej notce, dopadł mnie brak weny i chęci. Teraz, kiedy jest już lepiej, zdecydowałem się napisać.
O czym można tu powiedzieć...przede wszystkim, post, który zaraz dodam, pisałem z przerwami 3 dni (co jest aż dziwne, zawsze staram się kończyć to co zacząłem). Zgodnie z moimi pragnieniami, pogoda tej jesieni dopisuje, od razu zachciewa się żyć, a także dodawać takie jak ten posty :) Żeby nie prowadzić monologu, dopytam się , co z kolei słychać u Was? Mam nadzieję, że jest tak samo fajnie jak u mnie. Weekend, upragniony weekend, trzeba go jakoś wykorzystać, czyż nie prawda?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz