wtorek, 11 marca 2014

I znowu ja...




Dzień dobry




Słońce i nawet robi się ciepło,
to i myszy wyłażą z norek
i chętniej biorą się za cokolwiek.
Mam nadzieję, że wam również
pogoda dopisuje ; )
Znowu ja dodaje posta,
gdyż Kropek to leń i mu się nie chce.
No cóż jakoś damy radę,
ale może jak go ładnie poprosicie 
to coś da bo ja moimi prośbami
do niego nie trafiam wcale.
Co do mnie to zostałam posiadaczem
wspaniałego instrumentu jakim jest
gitara akustyczna, której nadałam
imię brzmi ono Lucy Phere 
czyli po prostu Lucyfer czy też 
jak ja go nazywam Lucy (Lusi) ;)
 Zastanawiam się cały czas,
co by tu zrobić żeby na blogu
było ciekawiej.
Mam na dysku trochę opowiadania
konkretnie z gatunku fan fiction,
ale boje się udostępnić go ;c
Moim zdaniem nie jest wystarczająco dobre,
żeby wam pokazać.
Dobra kończymy bo i tak się już 
rozpisałam bardziej niż zwykle.
Zamieszczam zdjęcie Lucy <3 <3
 
 
 
 
 
 
 
I możesz powiedzieć wszystkim, to jest twoja piosenka
Może jest całkiem prosta, ale teraz kiedy jest ukończona..
Mam nadzieję, że nie masz nic przeciwko temu, 
że zapisałam to w słowach
Jak cudowne jest życie podczas, gdy jesteś na świecie




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz