Witam wszystkich po raz kolejny w ten chłodny, listopadowy wieczór :3
Listopadowy, a prawie już grudniowy, gdyż za kilka dni rozpoczynamy kolejny miesiąc, chyba mój ulubiony w tej części roku - wiadomo - święta, sylwester itp. Ale do tego jeszcze blisko miesiąc, a narazie musimy wrócić do szarej codzienności. Szarej, albo i nie szarej - u nas, w południowej części naszego pięknego kraju, spadł niedawno pierwszy śnieg. Miałem go okazję zobaczyć jako jeden z pierwszych, gdyż akuratnie zmuszony byłem wstać o 5:30, 1,5 godziny wcześniej niż zwykle (wreszcie mi się to poranne wstawanie na coś przydało). A u was też już padało? Czy dalej panuje iście jesienna aura?
Kurdę, zdecydowałem się wyjrzeć za okno, a tam już śniegu nie ma, ach, mogłem dalej żyć w tej świadomości co wcześniej ;( No i cały mój świat się zawalił, jaka szkoda :(
Tak mniej - więcej wyglądał obrazek, który myszka mi dzisiaj wysłała, chwaląc się prezentem w postaci myszki komputerowej. A Kropek, zaskoczony ilością myszek na obrazku, postanowił go odrysować, by móc wam pokazać. Wyszło nawet podobnie :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz